Wydaje ci się że żyjesz w Wolnym kraju? Niby Tak, a jednak… jeżeli jesteś przedsiębiorcą w Polsce to możesz domyślić się o czym piszę. Przepisy urzędowe to zmora nie tylko prowadzących sklepy zoologiczne. Ostatnio usłyszałem zdanie że na dobrą sprawę to każdy przedsiębiorca jest libertarianinem. Dla nie znających tematów libertarianizm to wg wikipedii filozofia oraz styl politycznego myślenia postulujący nieograniczoną swobodę dysponowania własną osobą (samoposiadanie) i własnością, o ile tylko postępowanie to nie ogranicza swobody dysponowania swoją osobą i własnością komuś innemu (wedle zasady: wolność twojej pięści musi być ograniczona bliskością mojego nosa lub twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna moja). Fundamentem libertarianizmu jest aksjomat nieagresji.
W prostszych słowach można to wyjaśnić na przykładzie prowadzenia firmy. Trudzisz się, zarabiasz lub tracisz, ale ubezpieczenie musisz zapłacić. Umową z jakiej zrezygnować nie możesz. To nie jest wolność. Każda umowa powinna mieć plan wyjścia. Nie mówiąc już o tym, że sam ZUS żeby działać potrzebuje świeżej krwi, czyli kasy. W systemie wolnorynkowym jak ktoś źle rządzi kasą w firmie to bankrutuje. Nic w tym złego. Taka kolej rzeczy. Dzięki temu rodzi się miejsce na kogoś nowego, z lepszym pomysłem, z lepszą wizją, umiejącego zaproponować więcej i lepiej. Niestety tu rodzi się konflikt ponieważ ZUS to przedsiębiorstwo państwowe, więc trzeba je dofinansować jak idzie źle. Bez względu na to czy to ma sens czynie nie.
I nie zapomnijmy dodać że to pieniądze z naszych składek ZUS. Czyli TWOJE pieniądze czytelniku. To komunistyczny system.
Gdyby nie było to przedsiębiorstwo państwowe, to firma która funkcjonuje tylko jeśli kolejni klienci wpłacą pieniądza, nazywa się…piramidą finansową. Jeżeli zbulwersował cie Amber Gold to pamiętaj to był zwykły pryszcz. Rak toczy się wolniej i niezauważalnie. Choć niezauważalnie to już raczej trudno tak nazwać.
Albo podatki. Czemu masz komuś płacić za to co ciężko zarabiasz. W imię przychylności państwa? Bezpieczeństwa? To złudne idee. Twierdzenie że państwo zabezpiecza nasz byt jest mocno naciągnięte. Jeżeli choć raz nie mogłeś czegoś załatwić bo skutecznie uniemożliwił ci to urzędnik to zrozumiesz o co mi chodzi. Temat rzeka. Rozdzielnie państwa od gospodarki to rozdzielnie fundamentalnego i naturalnego prawa do własności prywatnej od osób nieuzasadnienie czerpiących zyski z twoich wysiłków.
Mógłbym pisać i pisać. Do tematu będą co jakiś czas powracał. A już nie od dzisiaj zachęcam cie do słuchania radia do przedsiębiorców KONTESTACJA, gdzie znajdziesz tez moja audycja JASNA STRONA MOCY .
No tak ale miałem pisać o zmianach w podatku Vat w 2013 roku. Dotyczy cie oczywiście wtedy jeżeli jesteś VAT-owcem. Po tej przydługawej dygresji na wstępie. Wszelkie zmiany nawet pozytywne nie wyglądają wcale idealnie. To kropla w morzy potrzeb. Zaś istota działania państwa i wolnego rynku i tak nie zostaje poruszona.
- wydłużenie terminu, w jakim mały przedsiębiorca (roczne obroty nie przekraczają 1,2 mln EUR ) będzie musiał dokonać rozliczenia należnego podatku VAT. Do tej pory (jeśli wybrał metodę kasową) musiał rozliczyć VAT w ciągu 90 dni od wystawienia faktury . Obecnie, termin ten został zniesiony i taki przedsiębiorca rozliczy VAT dopiero po otrzymaniu zapłaty za fakturę. Dotyczy to tylko towarów. Usługi na starych zasadach.
- Dotychczas wymagana była zgoda na otrzymanie faktury elektronicznej przed jej wystawieniem, teraz wystarczy jedynie zgoda dorozumiana, czyli wystarczy, że kontrahent opłaci fakturę elektroniczną, a fakt ten będzie się równał wyrażeniu zgody na otrzymanie dokumentu w takiej postaci.
- faktury uproszczone, dokumentujące transakcje, których wartość nie przekracza 100 euro lub 450 zł. Taka faktura nie musi zawierać tych wszystkich danych, które muszą znaleźć się na zwykłej fakturze. Nie trzeba na niej umieszczać danych nabywcy – wystarczą dane sprzedawcy. Nie trzeba też zamieszczać danych dotyczących rodzaju i ilości towaru bądź zakresu świadczonej usługi – wystarczy sama nazwa. Gdy w fakturze zostaną wskazane kwoty podatku należnego z podziałem na stawki, to można pominąć rozbudowane dane dotyczące sprzedaży netto.
- Przysługujący przedsiębiorcy zwrot VAT urząd skarbowy przekaże na wskazany prze niego rachunek banku lub SKOK jako zabezpieczenie udzielanego kredytu.
- Fakturę będzie mógł wystawić nabywca (samofakturowanie) lub osoba trzecia, czyli głównie przedstawiciel podatkowy. O samofakturowaniu nie trzeba będzie zawiadamiać naczelnika urzędu skarbowego, ale konieczne będzie zawarcie umowy z kontrahentem oraz ustalenie procedury zatwierdzania faktur przez sprzedawcę.
- W przypadku wielu dostaw w ciągu miesiąca dla tego samego kontrahenta można wystawić jedną fakturę zbiorczą – najpóźniej ostatniego dnia miesiąca.
- Fakturę trzeba wystawić najpóźniej 15 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano dostawy towaru lub wykonano usługę (z wyjątkami).
- Znika obowiązek oznaczenia dokumentu jako „Faktury VAT”, ale będzie można dalej stosować tę nazwę lub np. nazwę „Faktura”, dodatkowo będzie obowiązek stosowania oznaczeń: „metoda kasowa”, „procedura marży dla biur podróży”, „procedura marży – towary używane”, „procedura marży – dzieła sztuki”, „procedura marży – przedmioty kolekcjonerskie i antyki”, „samofakturowanie”, „odwrotne obciążenie”. Znika też obowiązek podawania numeru rejestracyjnego samochodu – w przypadku faktur sprzedaży paliwa.
- Obowiązek podatkowy powstanie z chwilą dokonania dostawy lub wykonania usługi (z wyjątkami). Obecnie: obowiązek podatkowy powstaje z chwilą wystawienia faktury, nie później jednak niż w 7 dni, licząc od dani wdania towaru lub wykonania usługi.
- Przekazanie prezentów o małej wartości i próbek nie będzie podlegało opodatkowaniu, o ile nastąpi na cele związane z działalnością gospodarczą. Brak wyłączenia z opodatkowania przekazywania drukowanych materiałów reklamowych i informacyjnych. Nowa definicja próbki.
To tyle z „wolnego kraju.” Na szczęście wolność to jest coś co wykształca się w sposobie myślenie i w swoim sercu. Okoliczności nigdy nie będą całkowicie wolne. Umysł i serce może.
Krzysztof Burzyński
www.strefazoo.info
Wykorzystano zdjęcia:
photo credit: <a href=”http://www.flickr.com/photos/vectorportal/5621821439/”>Vectorportal</a> via <a href=”http://photopin.com”>photopin</a> <a href=”http://creativecommons.org/licenses/by/2.0/”>cc</a>
Be the first to comment on "Czy żyjemy w wolnym kraju? Czyli vat 2013"