Czy targi zoologiczne Interzoo chylą sie ku upadkowi?

Takie właśnie zdanie pojawiło sie u niektórych uczestnikach przed samymi targami w Norymberdze…ale nim podejmę się tematu skąd takie pytanie i czy to prawda, zapraszam cie

do krótkiego podsumowania tragów Interzoo 2014 w dość…nietypowy sposób. A później ze spokojem przeczytaj sobie już bardziej poważną relacje z targów w Norymberdze.

Jak opisać międzynarodowe targi zoologiczne odbywające się co 2 lat w Norymberdze?

Myślę że wygląda to podobnie jak mistrzostwa świata w piłce nożnej.

Odbywają się cyklicznie i zjeżdżają się w jedno miejsca na pewien czas gwiazdy z całego świata.
Oczywiście gwiazdy zoologiczne.

Jeżeli chodzi o liczby to było 1700 firm z 50 krajów. Przez 4 dni targów przewinęło się 36 tysiecy zwiedzających.

Targi pokazują trendy jakie funkcjonują na rynku zoologicznym oraz wskazują też gdzie powinnyśmy się udać by iść we właściwą zoologiczną stronę.

 

W czasie targów w rozmowach z osobami z branży dało się zauważyć pewną konsternacje. Pojawiło się  zapytanie – a gdzie najwięksi? Kilku znanych graczy zabrakło. Dwóch gigantów: Nestle i Mars ze znanymi na całej ziemi markami karm dla psów i kotów i chociażby firmy Tetra.

No dla sprawiedliwości trzeba zaznaczyć że  pojawił się Royal.

Ale jego stanowisko było połączone z inna firmą i prawie niezauważalne.

Więc niektórzy mówią: Targi Interzoo się kończą.

 

Czy faktycznie tak jest? Czy zoologia stacza się na dna? A może po prostu targi zmieniają się w inna formułę?

 

Patrząc na ilość firm i zwiedzających – nie można powiedzieć żeby interzoo się skończyło.

Raczej powiedziałbym że przybierają „na wadze”

 

Natomiast jeżdżąc na targi już od trzech jego edycji widzę że faktycznie zmienia się wygląd stanowisk.

Dużo mniej jest „szoł” a dużo więcej konkretów i minimalistycznych wersji produktów.

To pokazuję na oszczędność ale jednocześnie też na przyciągnięcie klienta nie designem co dobrym produktem. A takich na tych targach nie zabrakło.

 

 

Jaki trend/ trendy dominowały na targach w tym roku? Otóż bardzo zauważalna była dominacja produktów wcześniej nie mających wiele (o ile mających cokolwiek) wspólnego  z zoologiią i  dostosowywanie ich właśnie do zoologii.

zwierzęta były już czasami zmęczone udawaniem…ludzi

 

Więc znalazły się pokarmy przeznaczone dla ludzi i zwierząt jednocześnie.

Opakowanie wyglądało jak jedzenie dla ludzi a produkt był przeznaczony zarówno dla człowieka jak i zwierzęcia.
Albo woda butelkowana dla psów.

Generalnie wygląda jak zwykła woda w plastikowej butelce 1,5 litrowej i właściwie to niczym specjalnym się nie różni od …wody.

Ale to jednak woda dla zwierzęcia!

 

Znów firma Bozita zaprezentowała kocią karmę w pastylkach, którą z powodzeniem mogą jeść ludzie.

Zresztą sam spróbowałem – całkiem dobra – na tyle że poczęstowałem nią rodzinę i …nadal żyjemy – nikt nie miauczy, nikomu ogon nie wyrósł.

Dla psów hitem były wózki do ich  przewożenia – bardzo wielu oglądających na targach w taki sposób transportowało swoich pupili.

 

W akwarystyce dominowały świetlówki LED. Dwa lata temu nowość – teraz już norma.  Oczywiście zwiększyła się ilość plastikowych ozdób akwariowych i sztucznych ryb i zwierząt morskich – ot taki dodatek dla tych co chcą mieć akwarium dla samego „mania” bez konieczności jakiejkolwiek opieki nad nim.

Bo i po co jak nic żywego w nim nie ma. Taki nowy trend.

 

wystrój akwarii czasami potrafił mocno zadziwić…

Trudno było zauważyć jakiś olbrzymi progres – raczej stabilny mały wzrost.

I wydaje mi się że to jest właśnie kluczem do zdiagnozowania całych targów. To dojrzałe targi i bardzo wielu dojrzałych dostawców.

Co w naturalny sposób oznacza ze giganci (nie tylko w zoologii) jak korporacje Nestle i Mars nie muszą się pokazywać wszędzie bo to koszt który nie muszą ponosić by odnieść sukces. Prawdopodobnie tak samo jest z Tetrą.

Natomiast tak właśnie funkcjonuje każdy produkt – a takim produktem są właśnie targi.

 

 

Proste wyjaśnienie niejasnych kwestii dotyczących zakładania sklepu zoologicznego. www.strefazoo.info/zakladam-sklep/

Przybliżę te zagadnienie bardziej. Każdy produkt wchodzący na rynek charakteryzuje się falowością.

Jako nowość – idzie w górę sprzedażową by osiągnąć najwyższy punkt sprzedażowy, po czym mniej lub bardziej powoli spada w dół by osiągną stabilny stan – u każdego inny oczywiście

W pewnym momencie znikną z rynku zastąpiony przez inny produkt przechodzący tę sama drogę.

W zależności od produktu ten cykl może trwać od kilku dni do kilku lat.

 

Na targach w Norymberdze obecnie znanym „największym” już się „przejadło” co oznacza że zastępowani są oni nowymi firmami które widzą sens by wyróżnić się na targach i przyciągnąć tych którzy ich jeszcze nie znają.

Nawet jeżeli zmniejszyła się ilość „szalonych” wyróżniających się stanowisk to trudno mówić o braku ciekawych i zaskakujących firm.

A być może już za dwa lata na następnych targach pojawi się firma/firmy które zrobią wielki szum wokół siebie i przyciągną tych którzy od targów oczekują igrzysk.

 

Tak więc rynek zoologiczny jak i same targi INTERZOO wydają się być

niezagrożone i mogą spokojnie patrzeć w przyszłość.

 

FIRMY POLSKIE W NORYMBERDZE

 

Z ciekawością przypatrywałem się tez jak funkcjonują firmy polskie na tym rynku.

O ile sklepy zoologiczne w Polsce nie grzeszą innowacyjnością to polscy producenci mają swoje zasługi na rynku światowym.

Kilka słów wyjaśnienia należy się mojemu zarzutowi co do polskich sklepów.

 

Kto zna odpowiedź na zarzuty stawiane targom interzoo – może on?

Małe sklepy osiedlowe, lokalne sieci czy pojedyncze mocno specjalistyczne sklepy są potrzebne na rynku i klienci zazwyczaj zadowalają się tym co tam kupią i usłyszą.

Natomiast jeśli chcemy się rozwijać w zoologii – to nie ma rady musimy zobaczyć w jakim kierunku idzie świat

– bo i tak do nas to przyjdzie – czy chcemy czy nie. A lepiej żebyśmy chcieli i byli przygotowani.

 

Producenci polscy wydaja się bardziej świadomie i w dużo większym stopniu niż sklepy zoologiczne postrzegać strefę dotarcia do klienta na całym świecie a nie tylko w Polsce.

Lub prawie zupełnie pomijając Polskę. Bo właściwie to dlaczego mocno napierać na polski rynek kiedy na zachodzie za ten sam produkt dostanie się 3-4 krotnie większa cenę?

 

Być może to usprawiedliwia polskie sklepy zoologiczne że nie muszą docierać do klienta światowego lecz do tego którego ma pod własnym nosem…

…ale największa sieć sklepów zoologicznych w Europie Fressnapf (w Polsce pod marką Maxi ZOO) zaczynała od lokalnego rynku, później kraju – by przekształcić się w międzynarodowy koncern.

Gdzieś brakuje nam aspiracji globalnych. Czym to jest spowodowane?

 

produkt dla ciebie – jeśli nie jesteś pewny czy założyć sklep zoologiczny

 

Nie wchodząc dalej w ten – swoja drogą –  ciekawy temat – warto zauważyć ze swoje 30 lecie świętowała grupa Aquael

– znana skądinąd dobrze nie tylko w Polsce.

I ja tam byłem i torta jadłem – bardzo zresztą pysznego.

W tym krótkim wywiadzie Paweł Rożek udzielił radiu Zoocast kilka wyjaśnień co do nowych produktów i  30-lecia firmy.

 

 

Inną nietypową innowacją była prezentacje  największego w Europie katalog gatunków roślin i zwierząt EGAT.pl

Ponieważ sam produkt mam okazje od dłuższego czasu koordynować wiec z ciekawością przyglądałem się opiniom o nim.

A sam produkt to 1 milion 400 tysięcy łacińskich nazw znanych gatunków na ziemi.

Internauci na zasadzie działania wikipedii po (darmowym) zarejestrowaniu mogą edytować

i używać dane zawarte w kartach danego gatunku by tą wiedzą dzielić się z innym użytkownikami.

Ponieważ jest on cały czas w wersji beta (co oznacza że niektóre funkcje cały czas są jeszcze wprowadzane)

więc tym bardziej zależy mi na twojej opinii co zmieniać by działał lepiej dla użytkownika.

Tak więc zapraszam cie do tego dzieła powstałego z niezwykłej pasji niezwykłego człowieka.

Egat.pl – największy europejski katalog znanych istot żywych

 

Sporo znalazło natomiast się polaków w zagranicznych firmach, których nie można znaleźć na polskim rynku.

W ciągu tygodnia postaram ci się pokazać firmę produkująca panelowe meble do wyposażenia sklepów zoologicznych.

 

 

 

 

Więcej reportaży i ciekawostek zoologicznych znajdziesz w radiu zoologicznym ZOOcast.pl

 

 

 

Krzysztof Burzyński

www.strefazoo.info

About the Author

Krzysztof Burzyński
Od 2003 roku w branży zoologicznej. Od sprzedawcy po menadżera sieci sklepów. Obecnie szkoleniowiec, rekruter, doradca, redaktor i dziennikarz. Specjalizuje się w know-how założenia i prowadzenia sklepu zoologicznego. Autor książek: "Praktyczny poradnik dla rekrutujących" i "Jak skutecznie sprzedawać w sklepie zoologicznym"

Be the first to comment on "Czy targi zoologiczne Interzoo chylą sie ku upadkowi?"

Leave a comment