Branża zoologiczna wstrzymuje oddech

Branża zoologiczna wstrzymała oddech. Z niepokojem czekaliśmy na to wydarzenie. W końcu ten dzień nadszedł – 17 października 2012 roku. Co się stało?

Nadszedł, oto on:

 

 

 

 

miejsce: Warszawa

obszar: 500m2

występują: profesjonalny zespół pracowników

siła rażenie: Warszawa i okolice

plany: podbój rynku zoologicznego w Polsce

dotychczasowe sukcesy: ponad 1200 sklepów w całej Europie

nazwa w Polsce: MAXIZOO

 

Jakiś czas temu pisałem już o firmie Fressnapf, moje zdanie o tym możesz przeczytać tutaj

Masz dość swojego pracownika, dowiedz się jak zatrudnić lepszego?

Dziś jest moment gdy otwarcie Maxi ZOO nastąpiło. Z drugiej strony sieć ZOO NATURA znajduje się w stanie upadłości a AQUAEL ZOO proponuje sklepy we franczyzie. Więc na rynku trwa przetasowanie ważnych graczy. Jak to wpłynie na cała branżę?

Tak naprawdę to trudno stwierdzić jednoznacznie. Na pewno będą musiały się tworzyć grupy, które będą w stanie wspólnymi siłami stawić czoło konkurencji. Kto pierwszy zdecyduje się na ruchy by nieuporządkowana branżę zoologiczną usystematyzować? To wciąż pytanie otwarte.

Czy nowoczesne technologie mogą coś zmienić w tym temacie. Pewnie tak, należałoby jednak mieć dobry na to pomysł. Z ciekawością będę obserwował co będzie się działo w nadchodzącym 2013 roku.

About the Author

Krzysztof Burzyński
Od 2003 roku w branży zoologicznej. Od sprzedawcy po menadżera sieci sklepów. Obecnie szkoleniowiec, rekruter, doradca, redaktor i dziennikarz. Specjalizuje się w know-how założenia i prowadzenia sklepu zoologicznego. Autor książek: "Praktyczny poradnik dla rekrutujących" i "Jak skutecznie sprzedawać w sklepie zoologicznym"

Be the first to comment on "Branża zoologiczna wstrzymuje oddech"

Leave a comment